Lata praktyki, doświadczeń i kontaktów ze światem niematerialnym przekonały mnie do stworzenia krótkiego niezbędnika, zawierającego przydatne rzeczy w pracy z magią. Nie są to jednak przedmioty magiczne, związane ze ścieżką, którą podążam. Temat powstał po to, by zebrać najpotrzebniejsze akcesoria, które są zwykle pomijane w opisach rytuałów a znacznie ułatwiają i uprzyjemniają pracę.
Ołówek, długopis, pióro i notatnik.
Czegokolwiek byśmy nie dokonali, bez utrwalenia tego, nie będziemy w stanie dokładnie zapamiętać naszych działań. Warto mieć przy sobie coś do zapisania. Poza tym tworzenie notatek pozwala na łatwiejszą analizę danych, które otrzymujemy w ramach praktyki.
Zapalniczka
Przydaje się do odpalenia szeregu świec, które są częstym gościem na magicznych ołtarzach, oświetlają magiczne kręgi, tworzą klimat i ogólnie wyglądają ok. Pod warunkiem, że płoną. Jeśli nie palimy tytoniu, obecność tego akcesorium nie jest już taka oczywista. Z doświadczenia podpowiadam, że warto zainwestować w dobrą zapalniczkę żarową – lepiej działa przy wietrznej pogodzie.
Wielofunkcyjny scyzoryk
Rozumiem, lubicie zdobne ostrza rytualne, które idealnie pasują do złotego pucharu z winem (lub sokiem malinowym), ale powiedzmy sobie szczerze – słabo nadaje się do krojenia, rozdrabniania, rycia i tego typu działań. Niech, więc pozostanie na ołtarzu a my wyciągnijmy z kieszeni jego mniejszego i bardziej praktycznego brata.
Kawałek próchna
Ten element nie jest już tak oczywisty. Do czego miałby służyć? A no do palenia. Próchno zawiera sporo fosforu, jest suche, w efekcie, czego zapala się błyskawicznie. Można użyć go w mieszankach ziół i żywic do okadzania.
Butelka z wodą
Woda jest częstym elementem rytuałów, ale warto zaopatrzyć się w większą jej ilość. Umycie rąk i narzędzi po zakończeniu pracy jest dobrą praktyką. Nie tylko w kwestii higieny osobistej. Wodą można zmyć resztki energii rytuału, przygotować narzędzia do kolejnych działań. No i można przygotować herbatę.
Kreda
Uniwersalna, szkolna, biała kreda. Łatwe do zmycia, ekologiczne mazidło do kreślenia znaków i kręgów magicznych. Kosztuje grosze a rozwiązuje problem z umieszczeniem symboli na dowolnej powierzchni. Łatwo ją usunąć, więc można szybko i bezboleśnie zatrzeć ślady magicznej działalności.
Słodycze
Nie, to nie żart ani ofiara dla demonów. Magia to wysiłek. Może nie tak wyraźnie odczuwalny jak ćwiczenia fizyczne, ale długotrwała praktyka zużywa gargantuiczne pokłady energii. By uniknąć negatywnych efektów ubocznych pracy z energią, warto zaopatrzyć się w coś słodkiego. Cukierki, słodki napój lub coś kalorycznego do zjedzenia. Jeśli pracujemy nocą, można zabrać ze sobą słodką kawę.