BHP pracy z wahadłem

Mysterium

BHP pracy z wahadłem

Radiestezja

Wahadło to obciążnik umocowany na sznureczku, bądź łańcuszku. Praca z wahadłem to znacznie więcej niż praca z kawałkiem metalu czy kamienia. W tym artykule kolejno wypunktuję błędy, które są popełniane przez laików, “super-rozwojowców” – czyli nawiążę do faktów i mitów na temat BHP pracy z wahadłem.

  1. Wahadełko to narzędzie – to najczęściej zapominana prawda. Niestety… W pracy z wahadłem należy pamiętać, że to my sami jesteśmy najważniejsi. Wahadło jedynie pomaga nam w interpretacji naszych podświadomych reakcji.

  2. Oczyszczanie – bardzo często się słyszy, że natychmiast po zakupie należy wahadło oczyścić, bo jest “zabrudzone energetycznie”. W pierwszej kolejności poleca się wodę z solą, zakopywanie w ziemii, oczyszczanie nad płomieniem, wystawianie na promienie słońca… Nikt nie pomyśli, że woda z solą może przyczynić się do korozji metalu, jego odbarwienia. Również może zniszczyć delikatne kamienie, ale każdy na upartego powtarza “wrzuć do wody z solą na dzień!”… Może od razu na tydzień…? Najłatwiejszym i najbezpieczniejszym sposobem oczyszczania jest położenie przedmiotu w soli. Do tego najwygodniejsza jest sól gruboziarnista. A następnie opłukać zimną wodą (tak… może być z kranu), po czym dokładnie osuszyć przedmiot. Warto unikać prób oczyszczania wahadełka przy pomocy innych kryształów. Magazynują one swoje własne informacje, które mogą przenikać do przedmiotu i zamiast oczyszczenia otrzymamy większy śmietnik.

  3. Przechowywanie wahadła – ludzie przeżywali szok, kiedy próbowałam im wyjaśnić podstawową zasadę przechowywania… Otóż przechowuj je tak jak Ci się podoba. Podstawowym zagrożeniem jest szansa na zniszczenie przedmiotu, a nie zabrudzenie energetyczne. W momencie, jeśli dochodzi do “zabrudzenia energetycznego”, przyczyna leży tylko i wyłącznie w podświadomości posiadacza przedmiotu. Tutaj wiele autorów książek mówi, że nie wolno trzymać wahadeł razem, bądź niektórych nie wolno przy sobie nosić ponieważ emitują określoną energią/kolorem. Powiem krótko – jeżeli dana osoba nie potrafi odczuć “relacji” z przedmiotem, jego wpływu na siebie – nie powinna podejmować pracy z wahadłem.

  4. Synergia – najprostszym doborem wahadła i jego elementów składowych jest nasza własna intuicja. Jeśli już jednak korzystasz z mądrych ksiąg – pamiętaj by dobierać elementy, które będą potęgować swoje właściwości, a nie wzajemnie tłumić je.

  5. Metoda korzystania z wahadła – tak na dobrą sprawę są tylko dwie metody korzystania z wahadła. Cała reszta to urozmaicenie jednej z nich. Pierwsza polega na obserwacji w jaki sposób wahadło zachowuje się wobec danej energii, zaś druga jest kwestią programowania naszej podświadomości. Warto wypróbwać oba warianty, by móc dobrać tą najlepszą dla siebie.

  6. Oczyszczanie po raz drugi – bardzo często słyszę, że po każdym użyciu należy przedmiot rozładowywać. Jednym z ulubionych sposobów jest “stuknięcie o blat”. Mam pytanie – czy brudne ręce nagle się oczyszczą po walnięciu nimi w stół…? Nie za bardzo. Jak już wspominałam w punkcie drugim, należy dobrać odpowiednią metodę do materiałów z których jest wykonane wahadło, pod warunkiem, że jest ona w ogóle konieczna. Najlepszą alternatywą oczyszczenia wahadła jest przepuszczenie przez niego energii. Czyli tak zwane uzdatnienie przepływu energetycznego. Można taki efekt uzyskać między innymi, często trzymając przedmiot w dłoni lub po prostu przebywaniu w jego otoczeniu.

  7. Skupienie – podczas korzystania z wahadła należy mieć jasny, klarowny umysł. Nie pozwalać by niepotrzebne myśli bądź emocje wkradły się do naszej głowy w trakcie działań radiestezyjnych. I uwaga – należy nauczyć się zachowywać dystans. Bardzo często to właśnie on decyduje o efektywności naszych działań.

  8. Zrozumienie w jaki sposób działa wahadło – jak już wcześniej wspominałam, wahadło jest tylko i wyłącznie narzędziem, przez które nasza podświadomość uwidacznia odpowiedzi, korzystając z mimowolnych ruchów mięśni.

  9. Projektowanie wlasnego wahadła – może to być obrączka zawieszona na włosie, guzik zaczepiony na nitce. Jedyną wspólną cechą musi być “ciężarek” i nitka lub cienki łańcuszek. Ciekawostką jest fakt, że własnoręcznie zrobiony przedmiot będzie z nami lepiej współgrać i przed pierwszym użyciem, nie będzie trzeba go oczyszczać.

  10. Dziennik – najlepiej prowadzić własne zapiski, w których można notować pytania, odpowiedzi, a także myśli, emocje i to co się działo wokół podczas korzystania z wahadła. Pomaga w interpretacji i rozwijaniu własnych umiejętności.

Bibliografia:
“Świat wahadełek” Markus Schirner
“Różdżkarstwo” Richard Webster
“Wahadełko” Jared O’keefe
doświadczenie własne

Ten wpis został opublikowany w kategorii Radiestezja i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *